W Parku miejskim wycinane są zdrowe drzewa, dlaczego tak się dzieje?
Dlaczego w parku mieszczącym się w Grudziądzu dochodzi do sytuacji, gdzie zdrowe drzewa są wycinane, a niektóre wysuszone egzemplarze pozostają nienaruszone? Okazuje się, że wiele osób w ostatnim okresie zadaje sobie takie nietypowe pytanie. Niektórzy z zaniepokojeniem zwracają uwagę na to, że pozostałości po wichurze nie zostały posprzątane w miejskim parku jeszcze od lutego. Suche drzewa stoją od dawna na swoim miejscu pomimo tego, że wiele zdrowych egzemplarzy jest na bieżąco wycinane przez miasto.
Na jednym ze spotkań mieszkańców osiedla mieszkający w Grudziądzu ludzie postanowili na posiedzeniu poruszyć ten nietypowy problem, który dotyka ich okolicy. Prezydent Grudziądza wkrótce ma zostać włączony do tego dialogu. Został już poinformowany o tym, że w parku trwa niepotrzebna wycinka zdrowych drzew, a personel nie sprząta pozostałości po uschniętych. Podobno jedna z osób naliczyła aż 40 wysuszonych drzew, które są w parku od lat nienaruszone. Wszelkie porozrywane elementy po wichurach nadal nie zostały posprzątane i leżą w tym samym miejscu, co w lutym.
Odwrotna sytuacja na szczęście ma miejsce w Otwocku. Tamtejszy park stale się zazielenia, jest coraz więcej roślinności https://otwockinfo.pl/otwock-zazielenia-sie-w-miescie-posadzono-nowe-drzewa/.
Dlaczego park nadal nie został należycie wysprzątany po wichurach w lutym?
Z tłumaczeń wynika, że miasto nie może tak po prostu podjąć samodzielnej decyzji o usunięciu jakiegoś drzewa, ponieważ musi ona zostać oficjalnie poprzedzona wnioskiem do marszałka województwa lub konserwatora zabytków. Następnie proces wymaga oczekiwania na uzyskanie oficjalnej zgody. Jeżeli dane drzewo rośnie na terenie objętym opieką konserwatora zabytków, taki proces może się wydłużyć ze względu na to, że trzecia osoba podejmuje wówczas indywidualną decyzję o wycinkach.
Czasami dochodzi również do sytuacji, że konkretne drzewa znajdują się w pasie drogowym, który został objęty opieką konserwatora zabytków. Taka sytuacja może dodatkowo utrudnić podjęcie decyzji, ponieważ uzyskanie zgody na wycinkę w tym przypadku wymaga zgody zarówno marszałka województwa, jak i konserwatora zabytków. Prezydent zapewnia, że prace postępują w parku, tak jak należy i roczne utrzymanie tego miejsca pochłania nawet do 350 tysięcy złotych z budżetu. Już wkrótce możemy spodziewać się rozbudowy tężni solankowej w parku mieszczącym się w Grudziądzu.