Pełnomocnik ds. budowy wzbudza kontrowersje
Pełnomocnik ds. budowy wzbudza kontrowersje. Pewnie duża część osób wie, że w planach jest budowa biurowca w samym centrum Grudziądza. Nadzorować prace będzie pełnomocnik ds. budowy inkubatora przedsiębiorczości, a zatrudnił go Grudziądzki Park Przemysłowy sp. z.o.o. Część mieszkańców miasta jednak wyraża obawy i wątpliwości względem tego pełnomocnika. Kim on tak naprawdę jest?
O co tyle hałasu?
Kiedy w jakiejś sprawie bierze udział spółka państwowa, mieszkańcy mają prawo patrzeć inicjatorom na ręce. Tak więc mają również prawo interesować się tym, kto odpowiada za budowę „inkubatora przedsiębiorczości”.
Radny Sławomir Szymański, który do wyborów samorządowych startował z komitetu Prawa i Sprawiedliwości, podjął się wyjaśnienia tej sprawy. Ubiegał on o wyjaśnienie tej sprawy i udało się uzyskać odpowiedź.
Kim jest pan Piotr?
Otóż wspomnianym pełnomocnikiem został Piotr Litwin, pochodzący z Gdańska. Dawniej był on członkiem zarządu w spółce Energa, gdzie pracowali także Prezes Opec Marek Dec oraz Prezes GPP Leszek Mrazek. To właśnie właśnie Leszek Mrazek „ściągnął” Piotra Litwina do Grudziądza, gdzie dostał on pracę na umowie zlecenie. Z oficjalnego listu dowiadujemy się, że Piotr Litwin nie pełni funkcji pełnomocnika Zarządu, ani innego nie piastuje innego w nim stanowiska. Autor listu przypomina, że nie ma obowiązku o ogłaszaniu konkursu, więc nie ma powodu do oburzenia, że pełnomocnik nie został wyłoniony w wyniku takiegoż.
Pełnomocnik – ale czyj?
Wiemy, że pan Piotr Litwin jest pełnomocnikiem ds. budowy inkbuatora przedsiębiorczości, ale pozostaje pytanie – czyim? Nie jest to ani pełnomocnik zarządu GPP ani pełnomocnik spółki, więc czyj?
Czym się ma zająć pełnomocnik?
Zadaniem pana Piotra jest okazywanie wsparcia w zakresie analizy dokumentacji a także przygotowywania harmonogramu prac. Innymi obowiązkami jest koordynowanie przetargu oraz odpowiadanie na pytania wykonawców. Pełnomocnik będzie zajmował się również wyłanianiem inspektorów nadzoru, a także monitorowaniem zadań w ramach ustalonego harmonogramu.
Niektórzy mieszkańcy chcieliby również wiedzieć, ile taki pełnomocnik zarabia. Chociaż pojawiły się pewne nieoficjalne głosy, to jednak informacje są poufne. Nie ma sensu więc powtarzać plotek i lepiej nie zaglądać panu Piotrowi do portfela.