Kolizja w okolicach Grudziądza. Okazało się, że kierowca był nietrzeźwy
Na ulicy Paderewskiego w Grudziądzu nietrzeźwy kierowca spowodował groźną kolizję. Jakby tego było mało, następnie próbował targować się z policjantami. Próbował ich przekupić w taki sposób, aby nie musiał ponosić konsekwencji związanych z prowadzeniem samochodu pod wpływem alkoholu. Mężczyzna kierujący samochodem miał 34 lata. Chciał na koniec interwencji policyjnej wręczyć funkcjonariuszom drogówki pieniężny upominek, aby przypadkiem zapomnieli o tym, że go spotkali na drodze. Niestety ku jego zdziwieniu taki prezent został odrzucony przez stróżów prawa.
W takim wypadku mężczyzna zgotował sobie naprawdę poważne kłopoty, ponieważ teraz odpowie przed prawem nie tylko za jazdę pod wpływem alkoholu. Do tego należy dołączyć przestępstwo korupcyjne związane z próbą przekupienia funkcjonariuszy policji polskiej. Zdarzenie miało miejsce dokładnie w niedzielę 21 listopada 2021 roku. Policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące kolizji i czym prędzej przyjechali na miejsce uderzenia. Ustalając przebieg zdarzenia, zauważyli, że kierowca jest całkowicie pijany. Miał prawie 3 promile. Proponował policjantom 2500 złotych łapówki.
Zmarł Robert Rezmer, którego mieszkańcy Grudziądza wspierali w walce z rakiem
Od roku 2019 mieszkaniec Grudziądza – Robert Rezmer walczył z rakiem. Niestety ostatecznie poległ w tej walce, chociaż bronił się niezwykle dzielnie. Robert cierpiał na niezwykle uciążliwą odmianę raka, czyli białaczkę. Okazało się podczas podawania chemii, że białaczka, na którą cierpi, jest niezwykle odporna na wszystkie leki. Walka Roberta była bardzo trudna i usłana nieprzyjemnymi przeżyciami. Robert był nauczyciele historii. Miał 45 lat. Uwielbiał sporty, takie jak na przykład żużel i piłkę nożną.
W walce o życie nie był on na szczęście sam. Oprócz rodziny aktywnie wspierało go mnóstwo popularnych w Grudziądzu osób. Kciuki trzymała również cała szkoła, która uwielbiała swojego nauczyciela historii Roberta. Mnóstwo osób z Grudziądza i okolic organizowało zbiórki, koncerty i różnorodne podarunki, których cena wspierała jego walkę o życia. Dodatkowe prośby o pieniądze na ratowanie jego życia mnóstwo osób wznosiło również za pośrednictwem portali internetowych. Robert obiecał wszystkim ludziom, że nie podda się bez walki. Słowa dotrzymał.