Humaniści i prymusi zawodu – programy dla uczniów
Humaniści i prymusi zawodu – nowe programy dla uczniów. Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-pomorskiego jest ostatnimi czasy bardzo aktywny i promuje różnego rodzaju akcje. Między innymi Urząd uhonorował najstarszych mieszkańców regionu, a także zaproponował programy stypendialne dla uczniów. Z tych drugich pisaliśmy już o inicjatywie „Prymus Kujaw i Pomorza”, ale to nie wszystko, na co mogą liczyć uczniowie z regionu.
Humaniści na start
Dla uczniów z regionu, m.in. z miasta Grudziądza czy Torunia, przygotowano także programy „Humaniści na start” oraz „Prymusi Zawodu Kujaw i Pomorza”. Na czym polega ten pierwszy program? Chodzi w nim przyznanie stypendium, które ma otrzymać docelowo 400 uczniów. Pieniądze te będą mogli dostać uczniowie klas 7 i 8, a także liceów. Mowa tu jednak o konkretnym typie uczniów, a co jest tym kryterium? Otóż chodzi o uczniów, mających najlepsze oceny z przedmiotów humanistycznych, a także tych, co brali udział w konkursach w tych dziedzinach. Stypendia trafią do rąk 48 uczniów szkół podstawowych i 352 licealistów. Stypendium przyznawane będzie na okres 10 miesięcy w kwocie 400 zł miesięcznie. Łączna kwota wynosi więc 4 tysiące złotych, a zależy ona m.in. od miejsca na liście rankingowej.
Prymusi Zawodu Kujaw i Pomorza II
Osoby uzdolnione w naukach ścisłych nie muszą się czuć dyskryminowane, bo nie tylko humaniści będą mogli cieszyć się pieniędzmi. Otóż program „Prymusi Zawodu Kujaw i Pomorza II” powstał specjalnie dla uczniów szkół branżowych oraz techników. Najlepsi z tych uczniów dostaną pieniądze o łącznej kwocie 5 tys. zł, co wynosi 500 zł na miesiąc. Podobnie, jak w przypadku pozostałych programów, liczy się pozycja w rankingu.
Jak to jest z tymi stypendiami?
Wszystkie te programy zostaną sfinansowane z budżetu wojewódzkiego oraz Regionalnego Programu Operacyjnego. Bardzo dobrze, że samorządy chcą wspierać uczniów, choć wiele osób ma zastrzeżenie co do nagradzania prymusów w sposób, jaki oferuje współczesne szkolnictwo. Głównym zarzutem jest to, że są one oparte w dużej mierze o oceny ucznia, a według wielu, nie świadczą one o praktycznych umiejętnościach. Zachęcanie uczniów do przesadnego dbania o oceny może więc być demoralizujące i utrudniać ich przyszłe życie zawodowe. Póki nie mamy jednak alternatywy, cieszmy się chociaż z tego, co jest.