Chojniczanka i Olimpia Grudziądz zakańczają czwarty mecz kontrolny bez goli
Czwarte spotkanie kontrolne Chojniczanki, tym razem przeciwko drużynie Olimpii Grudziądz, zakończyło się wynikiem 0:0. Mecz odbył się w Grudziądzu i stanowił część przygotowań do wznowienia rozgrywek Betclic 2. Ligi.
Obie drużyny od początku spotkania kierowały swoje wysiłki na intensywne rywalizowanie o piłkę i tworzenie okazji do zdobycia bramki. Już w siódmej minucie gry, po faulu na Michale Biskupie, Chojniczanka miała szansę na strzał z rzutu wolnego wykonanego przez Marcela Zylli, ale obrona Olimpii skutecznie zablokowała tę próbę. Na to odpowiedziała Olimpia próbując zaskoczyć bramkarza Chojniczanki, Michała Antkowiaka, strzałem pod kątem, jednak Antkowiak pewnie poradził sobie z tym zagrożeniem.
Najbardziej niebezpiecznym momentem pierwszej połowy dla Chojniczanki było uderzenie Dariusza Kamińskiego w 28. minucie meczu. Jego potężny strzał z daleka został jednak odbity przez bramkarza gospodarzy, Górskiego. Tuż przed końcem pierwszej połowy, Kamiński, korzystając z podania od Dmytro Yukhymovycha, próbował jeszcze raz, ale piłka minęła bramkę. Pierwsza połowa meczu zakończyła się więc bez żadnych strzelonych goli.
W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się znacznie. Olimpia skupiała się na szybkich kontratakach, ale pewna gra Antkowiaka na bramce utrzymywała bezpieczeństwo dla Chojniczanki. W 56. minucie gry Antkowiak zapisał na swoim koncie kolejną udaną interwencję. W tym samym czasie Chojniczanka przeprowadziła serię zmian w składzie, wprowadzając na boisko między innymi Marcin Kozina, Damian Nowacki i Marcel Stefaniak.
Końcówka meczu była intensywna, z wyraźnym wskazaniem na to, że to Chojniczanka jest bliżej zdobycia bramki. W 75. minucie spotkania Kozina próbował pokonać bramkarza rywali strzałem z dystansu, ale futbolówka poleciała nad poprzeczką. Krótko potem Olimpia miała okazję do zdobycia prowadzenia dzięki rzutowi karnemu, ale Antkowiak swoją interwencją utrzymał wynik na 0:0 aż do końca meczu.