Komplikacje związane z przebudową dworca PKP w Grudziądzu
Planowane przez Polskie Koleje Państwowe S.A. prace renowacyjne dworca w Grudziądzu napotkały na nieoczekiwane przeszkody i nabierają znacznego opóźnienia. W dodatku uwagę publiczności zwraca fakt, że sklep sieci Biedronka, notujący wielu klientów, został już zamknięty. Przyszła wizja tego miejsca przewiduje całkowitą metamorfozę dworca oraz wybudowanie nowego węzła przesiadkowego przez miasto.
Według początkowych planów, remont obiektu miał rozpocząć się w kwietniu 2024 roku. Niestety, nie doszło do tego. Dworzec, będący modernistycznym zabytkiem z lat 60., zaprojektowanym przez Zbigniewa Czekanowskiego (architektura zewnętrzna) i Bernarda Coftę (wnętrza), jest teraz zaniedbany i wymaga gruntownej renowacji. Całość prac powierzono firmie Budimex, jednak zgodnie z informacjami, stan techniczny budynku jest gorszy niż przewidywano, co spowodowało opóźnienie całego projektu.
Jak podają wstępne raporty wykonawców, konieczna może okazać się wymiana większości komponentów konstrukcyjnych. Ponieważ mamy do czynienia z budynkiem zabytkowym, cała sprawa jest skomplikowana. Wobec tego, inwestor – PKP S.A., we współpracy z konserwatorem, zdecydował o zamówieniu dodatkowej ekspertyzy mającej na celu zbadanie precyzyjnego stanu dworca. Wydłuży to jednak czas trwania etapu projektowego, a termin jego zakończenia jest nieznany. Samo przygotowanie ekspertyzy potrwa dwa miesiące.
22 czerwca 2024 r. zamknięto sklep sieci Biedronka znajdujący się na terenie dworca, co wywołało frustrację wielu mieszkańców Grudziądza. Sklep ten był popularnym miejscem niedzielnych zakupów, nawet podczas niedziel wolnych od handlu (co jest możliwe dla sklepów dworcowych). Na różnych platformach społecznościowych pojawiają się pytania, dlaczego sklep został zamknięty tak wcześnie, skoro prace remontowe jeszcze się nie rozpoczęły. Po zakończeniu renowacji Biedronka już nie wróci do tego miejsca, jednak dla podróżnych będą dostępne inne, mniejsze punkty handlowe na terenie dworca.